Rekomendacja
Książka ta to swego rodzaju manifest kogoś, kto uważa, że powinnością osoby publicznej, a zarazem naukowca, jest zabierać głos w debacie o tym, co tu i teraz oraz co i jak należałoby zrobić, by wydostać się ze swego rodzaju matni, w której znalazł się współczesny świat.
Zdecydowanie autorski punkt widzenia na pewno przypadnie do gustu tym czytelnikom, którzy cenią Prof. Grzegorza W. Kołodko m.in. za swego rodzaju nonkonformizm, gotowość konsekwentnego podążania własnymi drogami czy nieuleganie modom naukowym, nawet jeśli w wypadku konkretnych stwierdzeń czy jakichś fragmentów nie będą się z nim częściowo lub całkowicie zgadzali. Lektura książki nie pozostawi nikogo obojętnym, a w tym także tych, którzy po nią sięgną z pozycji zadeklarowanych zwolenników zdecydowanie innego niż Autor spojrzenia na otaczający nas świat.
Wiele dyskusji, a nawet emocji mogą wzbudzić te wszystkie fragmenty książki, które odnoszą się do dwóch ściśle ze sobą powiązanych kwestii. Jedna to oczywiście wojna w Ukrainie, a druga to wszystko to, co kojarzy się z wyścigiem zbrojeń i rolą szeroko rozumianego sektora militarnego we współczesnym świecie. W obu tych sprawach punkt widzenia Autora jest częściowo odmienny od dominującej, chociażby w polskiej debacie publicznej i mediach, narracji. Nie mając wątpliwości co do tego, kto jest agresorem, a kto ofiarą agresji i nie szczędząc słów potępienia i krytyki wobec władz Rosji z Władimirem Putinem na czele, Kołodko jest zarazem daleki od akceptacji podejścia, zgodnie z którym wszystko, co wiąże się z Ukrainą i działalnością jej władz, powinno być z definicji traktowane jako bezdyskusyjne
Wojny wywołują wielcy, a cierpią zawsze miliony niewinnych ludzi. Grzegorz W. Kołodko jako ekonomista i zarazem humanista nie akceptuje tej nowej odsłony tryumfu militaryzmu i idei, że drogą do pokoju jest jeszcze więcej zbrojeń.Prof. dr hab. Marek Ratajczak
Katedra Makroekonomii i Badań nad Rozwojem - Instytut Ekonomii Uniwersytet Ekonomiczny w Poznaniu